Zmiana będąca kontynuacją

O tym jak w naturalny i łagodny dla organizacji sposób wkomponować pokoleniową zmianę we władzach spółki, zachowując jej rozwojowy potencjał mówią – korzystając z własnego przykładu – Ryszard i Rafał Leszczyńscy były i obecny prezes Spółki i Grupy KZN Bieżanów.

 

31 lipca 2020 r. Ryszard Leszczyński obecny wiceprezes, a uprzednio wieloletni prezes Kolejowych Zakładów Nawierzchniowych „Bieżanów” odszedł na emeryturę. To zapewne gigantyczna zmiana i dla spółki i dla grupy kapitałowej?

Ryszard Leszczyński Nie dzieje się nic niespodziewanego czy niezaplanowanego. Wręcz przeciwnie, to dobrze przygotowany, przemyślany i długofalowy proces. Uważny obserwator rynku na pewno zauważył te stopniowe zmiany. Najpierw, rozpoczęty przeze mnie siedem lat temu proces poszerzenia struktur zarządzających spółką i grupą kapitałową i odejście od jednoosobowego zarządu, a następnie decyzję wspólników z 2017 roku o przekazaniu głównych sterów spółki mojemu synowi Rafałowi i objęcie przeze mnie funkcji wiceprezesa. Teraz przyszedł czas na kolejny krok. Krok rozważny i dla mnie i dla KZN, bo zwolnienie miejsca w zarządzie i przejście na emeryturę nie oznacza przejścia w stan zawodowego spoczynku. Pozostanę doradcą zarządu spółki KZN Bieżanów oraz nadal będę pełnił funkcję prezesa firmy Hamech, spółki wchodzącej w skład grupy kapitałowej.

Rafał Leszczyński Jak widać transformacja we władzach naszej organizacji ma charakter naturalny. Jeśli bowiem zmiany, także tej personalnej, nie potraktujemy jako gwałtownego zakończenia pewnego scenariusza, lecz wdrożymy jako proces przygotowany, stabilny i rozciągnięty w czasie, to zabezpieczamy wszystkich interesariuszy samej zmiany jak i całej organizacji. Także tu mamy do czynienia z wieloletnim planem, do którego dorzuciłbym również, poprzedzający objęcie przeze mnie fotela prezesa, „program stażowy” w ramach którego przez kilkanaście lat poznawałem od podstaw kluczowe obszary spółki – finanse, controling, produkcję, handel i IT. Najcenniejsze w takim procesie jest właśnie to, że nie mamy gwałtownego punktu odcięcia, odejścia z dnia na dzień. I także dziś obecny wiceprezes a prywatnie mój ojciec, wciąż ma do odegrania ważną rolę pracując i reprezentując całą organizację, służąc wiedzą ekspercką, dzieląc się doświadczeniem i wyczuciem rynku, a także pełniąc rolę mentora dla pracowników. A sam zarząd, po prostu zmniejszy swoją liczebność solidarnie przejmując funkcje nadzorcze nad procesami, za które dotychczas odpowiadał wiceprezes.

Ale dlaczego ta zmiana następuje akurat teraz, a nie po wakacjach, za pół roku lub kilka lat?

Ryszard Leszczyński Pierwszy argument jest banalny, po prostu nabyłem uprawnienia emerytalne. Drugi również się z nim wiąże – po ponad pół wieku aktywnej działalności, to już czas w życiu gdzie sił niestety nie przybywa i trzeba rozsądnie mierzyć swoje zasoby oraz umiejętnie je dzielić między sferę zawodową i prywatną.   Ponadto wszystkie, bardziej osobiste argumenty należało skonfrontować z sytuacją wewnętrzną firmy. Odpowiedzieć na pytanie czy osoby i struktury mające przejąć tę część odpowiedzialności, która była dotychczas moim udziałem, są już na to gotowe. Pozytywna odpowiedź jakiej sobie udzieliliśmy w gronie właścicielskim, dała mi zielone światło do tej decyzji.

Rafał Leszczyński Skoro w długofalowej strategii zaplanowaliśmy taki krok, to prędzej czy później trzeba było go osadzić na osi czasu. Takiego postępowania wymagał od nas ład korporacyjny KZN Bieżanów. Oczywiście na początku nie mieliśmy do czynienia z tak konkretną, dzienną datą. Opisaliśmy to najpierw w kilkuletnich widełkach, by następnie zbliżając się do tego okresu zawężać go do konkretnego roku, kwartału i miesiąca. Za każdym razem analizowaliśmy sytuację, odpowiadając sobie na szereg pytań dotyczących wpływu tej decyzji na ogólną kondycję naszej organizacji. Ktoś może powiedzieć, że to tylko zmiana w zarządzie, ale znając rolę i wagę osoby byłego wieloletniego Prezesa KZN, pełniącego obecnie obowiązki wiceprezesa, dla spółki i grupy, nie można było podejść do tego procesu lekko bez większego zastanowienia.

No właśnie, dla wielu KZN Bieżanów to po prostu Ryszard Leszczyński, człowiek-instytucja.

Ryszard Leszczyński Przesada i siła ludzkich przyzwyczajeń. Z rynkiem kolejowym i KZN-em związany jestem przez całe zawodowe życie, ponad 45 lat nieustającej aktywności! Jako wieloletni prezes reprezentowałem spółkę na wielu wydarzeniach oraz w branżowych organizacjach, stąd pojawiło się pewnie powyższe uproszczenie w myśleniu. KZN to dziś ponad 500 zatrudnionych w ramach całej grupy kapitałowej, w tym wielu rozpoznawalnych w branży managerów i ekspertów, tworzących razem bardzo istotne ogniwo w procesie realizacji inwestycji w infrastrukturę szynową. I cieszę się, że miałem znaczny osobisty udział w budowaniu tej organizacji.

Rafał Leszczyński Podkreślę, że to wciąż nieskończona misja. Jako doradca zarządu, jako przedstawiciel firmy w stowarzyszeniach, izbach gospodarczych, czy gronach eksperckich, były wieloletni Prezes KZN wciąż będzie odgrywał ważną rolę w kreowaniu aktualnych polityk i strategii firmy. Mamy do czynienia nie tyle z przełomem co z pozytywną kontynuacją. Wszystko dzięki płynnej bo – używając sportowej terminologii – lotnej zmianie, która nie zakłóca procesów rozwojowych spółki i grupy kapitałowej lecz przenosi je na nowy poziom.

Zobacz wszystkie aktualności