Logistyka rozjazdów w blokach. Z jakich technologii korzystamy?

W ramach logistyki fabrycznie zmontowanych rozjazdów, dostawa tych konstrukcji powinna odbywać się zawsze przy pomocy specjalistycznych wagonów. Tabor taki umożliwia dopasowanie konstrukcji do skrajni transportowej (G2). W przypadku najszerszych bloków rozjazdowych (krzyżownica i szyny łączące w rozjazdach zwyczajnych oraz wszystkie bloki rozjazdów krzyżowych) możliwe jest to dzięki taborowi z uchylnymi platformami transportowymi, na których rozjazdy zabezpieczane są systemami mocowań. W pozostałych przypadkach konieczne są długie płaskie platformy, na których zmieścić można bloki zwrotnicowe liczące często ponad 20 metrów. Na polskim rynku takimi wagonami specjalistycznymi dysponują jak na razie producenci rozjazdów. Tabor taki ma także pojawić się w dwóch spółkach zależnych PKP Polskie Linie Kolejowe (przetarg z 2021 roku).

Profesjonalnie prowadzony proces transportowy prefabrykatów nie jest więc znacząco zróżnicowany. Tak naprawdę rozjazdowy diabeł tkwi w szczególe, jakim jest sam proces rozładunku bloków rozjazdowych na placu budowy. Co ciekawe, polski rynek wykazuje tu największe chyba zróżnicowanie, gdyż rozładunki realizowane są tu za pomocą aż trzech różnych systemów dźwigowych.

Zgodnie z powyższą grafiką, proces rozładunku i precyzyjnego ułożenia bloków rozjazdowych w miejscu zabudowy może być zrealizowany przy pomocy wagonów z zamontowanymi dźwigami kolankowymi (Switcher Plus), z wykorzystaniem klasycznych dźwigów kolejowych, a także dzięki technologii bramownic mobilnych (np. system PWP).

Jak już wspominaliśmy we wcześniejszym wpisie, Grupa KZN Bieżanów posiada unikatowe doświadczenia związane z wszystkimi trzema modelami rozładunku. Bazując na tych doświadczeniach, uzurpujemy sobie prawo do eksperckiego komentarza 😉.

Pierwszą technologią, którą poddamy krytycznej analizie, jest technologia rozładunku oparta na specjalistycznych wagonach Switcher Plus, którą wykorzystujemy stale od samego początku wagonów Switcher i instrukcji Id-114, czyli od 2015 roku. Konstrukcja Switchera Plus jest hybrydowa, łączy bowiem funkcję transportu i rozładunku rozjazdów czy przęseł torowych. Możliwe jest to dzięki temu, że na krańcach wagonu zamontowane są dwa specjalne dźwigi kolankowe, a pomiędzy nimi znajduje się blisko dwudziestometrowa platforma uchylna. Cechą charakterystyczną i wyróżnikiem dla tego systemu jest fakt, że realizuje on rozładunek boczny.

Dla postronnego obserwatora naturalnym modelem operacji realizowanym przy pomocy systemu, którego zasadniczym członem jest Switcher Plus, jest samorozładunek. Dźwigi podejmują ładunek ze znajdującej się miedzy nimi platformy i odkładają go na bok. Cały system pomyślany został tak, by – wykorzystując dwa lub nawet jeden wagon Switcher Plus – móc obsłużyć kilkunastowagonowy skład z prefabrykatami rozjazdowymi. Realizowane jest to wg dwóch scenariuszy:

– Między dwoma wagonami Switcher Plus znajduje się standardowy wagon do transportu rozjazdów (np. Switcher Tilt) i wówczas sąsiadujące z nim dźwigi kolankowe ze Switcherów Plus obsługują operację rozładunkową. Wymaga to operacji przeformowania składu pociągu.

– Innym sposobem jest ustawienie wagonu Switcher Plus równolegle w stosunku do składu, z którego ma być podjęty ładunek rozjazdowy. W tym wypadku do rozładunku wystarczyć może nawet jeden wagon Switcher Plus. Wykorzystanie dwóch umożliwia zaś równoczesną pracę w dwóch miejscach obsługiwanej stacji (pod warunkiem dostępności dwóch lokomotyw).

Ideę samorozładunku oraz rozładunku sąsiedniego wagonu w modelu prostopadłym i równoległym pokazuje w przystępny sposób poniższa animacja.

Jako że technologię Switcher Plus wykorzystujemy na swoich realizacjach najdłużej i najczęściej (ponad połowa z kilkuset realizacji), jest ona przez naszych specjalistów od rozjazdowej logistyki najlepiej rozpoznana.

Kluczowym elementem sprawnego rozładunku jest tutaj wizja lokalna, odpowiednie sformowanie składu i wybór sposobu, w jakim realizowany będzie rozładunek wagonów niewyposażonych w dźwigi. Rozładowanie do dwóch kompletów rozjazdów, sześciu bloków czy pięciu wagonów nie wymaga przeformatowania składu. Przy bocznej metodzie rozładunkowej, pewnym ograniczeniem jest wysięg dźwigów umożliwiający pracę na ok 6-6,5 metrowym międzytorzu lub do 5 m w przypadku OWR. System może być wykorzystywany w układzie dwu- lub wielotorowym, doskonale sprawdza się na stacjach. Może być także wykorzystywany na obiektach mostowych czy w tunelach. Niekiedy jego zastosowanie uniemożliwia specyficzne ulokowanie rozjazdu względem innych elementów infrastruktury kolejowej (np. słupów trakcyjnych). W codziennej praktyce okazuje się być możliwym do zastosowania w 90 proc. przypadków z jakimi mamy do czynienia na polskiej i europejskiej sieci kolejowej.

W kolejnym wpisie Akademii KZN znajdziecie informacje, jak na tle Switchera Plus prezentują się klasyczne dźwigi kolejowe. Już dziś zapraszamy.